Początek


Nadal nie mogę w to uwierzyć. Jedno z moich największych marzeń właśnie się spełnia!!! Niesamowite uczucie szczęścia pojawia się co chwilę za każdym razem tak samo silne! Wypełnia mnie od środka i przypływa z zewnątrz, razem z cudownymi widokami, dźwiękami i zapachami. Kwitnące drzewa we wszystkich kolorach tęczy, palmy, morze, plaża, góry..  I rodzina, która sama o sobie mówi: "locos". Moja druga rodzina. Moi przyjaciele. 
Niewiele jest tutaj rodzimych gatunków palm. Większość została sprowadzona,
m.in. z Wysp Kanaryjskich czy Ameryki Poludniowej.

Przyjechałam tutaj jako Aupair. Czuję się jak w domu. 

Pomarańczowy kolor to trasy wspinaczkowe.

Dla mnie szokiem były wąski uliczki
 z zaparkowanymi samochodami i wysokimi domami.

Jestem w Hiszpanii. Mieszkam w malowniczej wiosce z widokiem na góry i rzekę, która o tej porze roku jest sucha. Pięćset metrów od domu są skałki do wspinania. 

Pogoda jest piękna, słońce grzeje bardzo mocno. Mówią do mnie "blanquita". Myślę jednak że słońce nie pozwoli mojej skórze pozostać tak jasnej. Nawet jeśli używam filtra "50+". ;-)


                                   


El Montgo - najwyższe wzniesienie w okolicy (753 m.n.p.m)





Sucha rzeka



Komentarze